31 grudnia 2012

24. Zayn cz. 1 , ew.bd 2

imagin od @Ewelina_69
Siedziałaś samotnie w ławce na j.polskim. Nie lubiłaś tego przedmiotu dlatego patrzyłaś się w okno. Nagle z zamyślenia "obudziły" cię piski innych dziewczyn z klasy. W drzwiach stał on Zayn Malik z One Direction. Serce ci zamarło jak go zobaczyłaś. Nauczyciel przedstawił go całej klasie i powiedział żeby usiadł tam gdzie wolne miejsce. Nagle obok ciebie ktoś usiadł tak to był Zayn.
Cześć jestem Zayn - powiedział z uśmiechem
A ja [t,i] - odpowiedziałaś obojętnie patrząc w jego piękne czekoladowe oczy. Rozmarzyłaś się. Po 30 minutach lekcja się skończyła i mogliście iść do domu. Gdy się pakowałaś zobaczyłaś kartkę pod swoim zeszytem.
"Podobasz mi się może się umówimy o 15 w tym pobliskim parku?
Zayn"
Gdy to przeczytałaś miałaś banana na twarz. Była 14 więc pobiegłaś do domu się uszykować. Byłaś już gotowa o 14:50 więc poszłaś do parku. On już tam stał ubrany w garnitur z różami w ręku. 
Cześć [t.i] no bo chciałem ci powiedzieć no że mi sie podobasz i się w tobie zakochałem czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?
Ty nic nie mówiąc złożyłaś mu pocałunek.

chcecie drugą część napisaną przemnie?  KOMENTARZ=TAK

23. Imagin Louis & Niall

Imagin od Karoliny Horan
Siedziałaś na fotelu. Jak co roku miałaś nadzieję że on kiedyś wróci- twój ukochany brat Louis. Nie widziałaś go już 5 lat lecz nadal o nim pamiętałaś . Chyba jedyna ze swojej rodziny wierzyłaś w to że żyje. Co roku zapalałaś światełko które nie zgasło przez cały rok. Twój młodszy o 20 lat brat wyjechał do Londynu. Miał zespół który się rozpadł przez związek Harrego i Taylor. Z tego co ci wiadomo Liam pracuje w ZOO, Zayn ma studio fryzjerskie, Harry i Taylor śpiewają razem a Louis i Niall – o nich dawno nikt nic nie słyszał. Każdy myślał że mieli jakiś wypadek ale poszukiwania były. Jakby zniknęli z powierzchni Ziemi. Nie dość że straciłaś Louisa to jeszcze swojego chłopaka Nialla. Siedziałaś tak i myśląc o nich zadzwonił dzwonek do drzwi. Podniosłaś się i poszłaś otworzyć. Ujrzałaś pana z listem.
P: List dla pani Tomlinson.
T.I: Tak to ja.
P: Proszę tu podpisać – i wskazał na miejsce
T.I: Dziękuję
Wręczył ci list i poszedł. Wróciłaś i usiadłaś na fotelu. Otworzyłaś list i powoli czytałaś słowa:
Moja kochana !
Witaj. Nie widzieliśmy się tak długo. Porwali nas. Nie wiemy gdzie jesteśmy. Piszę ten list z jakiejś wioski. Ludzie mówią tu w innym języku. Proszę odpisz. Chciałbym do ciebie wrócić i być szczęśliwym. Kocham cię. Jestem razem z nim , jestem. Czuję że czekasz na nas każdego dnia. Ja i Louis kiedyś wrócimy- obiecuję. Jesteśmy tu niewolnikami. Uratuj tu jeśli możesz. Codziennie przeżywamy tu koszmary. Biją nas i zaganiają do pracy. Wiem tylko że jest to wioska bardzo odległa od Londynu. Więc nie wiem kiedy dostaniesz ten list. Chcę żebyś wiedziała że byłaś moją jedyną. Louis zachorował na bardzo ciężką chorobę. Zgłoś to policji. Powiedz im i pokaż ten list. Będę walczył o ciebie. Pragnę też abyś była szczęśliwa. Zdrowych i spokojnych świąt skarbie. Cały czas zerkam na twoje zdjęcie i płaczę. A policji powiedz że najpierw jechaliśmy autobusem potem pociągiem , statkiem , samolotem i autem- BMW czarne. Chciałbym cię jeszcze kiedyś zobaczyć. Pewnie już dawno zwątpiłaś że żyjemy ….
Twój Niall
Gdy to przeczytałaś wybiegłaś z domu. Wsiadłaś w auto i pojechałaś na policję. Zeznawałaś. Policja zajęła się tą sprawą. Odkryli że list mógł być napisany 3 miesiące temu co oznacza że Louis i Niall żyją. Twoje dwa skarby żyją. Oni dali ci nadzieję- prawdziwą nadzieję. Wróciłaś do domu. Otworzyłaś szufladę i zapaliłaś nowe światełko. Bo to dziś była Wigilia. A ty jak zawsze spędzałaś ją sama. Bo to dziś Louis miał urodziny. Bo to dziś narodziła się nadzieja. Bo to dziś zawsze ich wspominasz. Bo to dziś jedyna wierzysz że oni żyją. Następnego dnia wierzyłaś jeszcze bardziej gdyż policja wyruszyła w ich poszukiwania. Tydzień później wrócili. Wrócili sami. Zmartwiło cię to. Wróciłaś do domu. Następnego dnia policjanci wyruszyli na cztery strony świata. Jedni nie wrócili wcale. Drudzy zginęli. Trzeci wrócili lecz bez skutku a czwarci wrócili z Niallem i Louisem. Ucieszyłaś się. Niall i Louis przytulili cię mocno. A Niall powiedział szeptem „Wiedziałem że można na tobie polegać, wiedziałem”
A ty tuliłaś się do nich mocno. Miesiąc później byłaś żoną Nialla. Louis zamieszkał z wami. Od tamtego czasu zawsze w Wigilię zapalacie światełko na znak że ty o nich nie zapomniałaś .

25 grudnia 2012

22. Harry +18

Jesteś już rok z Harrym. Jest wam ze sobą dobrze. Pewnego dnia Harry ma dla ciebie niespodziankę .
Harry co to za niespodzianka ? - spytałas z ciekawości
-Zobaczysz - odpowiedział
-Napewno nie powiesz ? - spytałaś z myślą że odpowie
-Napewno - odpowiedział i cię pocałował 
Nie dałaś rady go przekonać. Trudno dowiesz się potem.
Nadszedł czas niespodzianki. Harry kazał ci iść na pobliską łąkę . 
Tam czekał rozłożony koc a na nim jedzenie a przy nim stał nie kto inny jak Harry .
Pocałował cię byłaś bardzo szczęśliwa. Siedzieliście tam dwie godziny .Potem Harry wziął cię na ręce i zaniósł do domu . Poszliście do sypialni . Harry zaczął dobierać się do twojej bluzki a ty nie przerywałaś.
Zdjęłaś mu koszulę on całując cię zdjął z cb spodnie tak jak ty mu.Po chwili byliscie nadzy. Harry wszedl w ciebie. poruszal sie w tobie rytmicznie. Kiedy nagle przyspieszyl zaczelas jeczec. Twoje jeki byly coraz glosniejsze. Prosilas by robil to szybciej. Znow przyspieszyl. W koncu doszliscie. Zasnelas w jego objeciach. 

imagin nadesłany przez @Ewelina_69 <jej tt>

15 grudnia 2012

21. Zayn i Niall +18



Wytarłaś swoje mokre ciało ręcznikiem, ubrałaś miękki, różowy szlafrok i wsunęłaś nogi w puchate kapcie. Wyszłaś z łazienki zamykając drzwi i zgaszając światło, po czym szurając kapciami o panele podłogowe zmierzałaś w kierunku swojej sypialni. Otworzyłaś drzwi, po czym Twoje oczy przybrały rozmiar piłeczek ping-pongowych. Na Twoim łóżku leżał Harry z Twoją przyjaciółką, a jego dziewczyną, którzy się kochali.
 
Ty - Ee.. Aa.. Czy ja, aby przez przypadek nie pomyliłam pokoi?
Harry - Yhm.. Chodź Natalia, bo ty chyba myśmy pomylili pokoje. 
Zaczęłaś się śmiać, a oni owinięci kołdrą wybiegli z pokoju, do siebie.
Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś rozczesywać mokre włosy. Wtem do Twojego pokoju przyszedł Zayn w samych bokserkach. Na ten widok aż zadrżałaś delikatnie. 
Zayn - Cześć kochanie, przyszedłem zobaczyć co robisz.
Podszedł do Ciebie bliżej i usiadł za Tobą na łóżku, po czym zaczął Ci masować kark. Odchyliłaś głowę delikatnie w bok, a on zaczął całować Twoją szyję, robiąc Ci przy okazji malinkę. Przygryzłaś delikatnie wargę gdy Cię całował. Zamruczałaś cichutko i zarzuciłaś ręce do tyłu, oplatając nimi szyję Mulata, tym samym przyciągając go do siebie, bliżej. Musnęłaś jego usta swoimi i obróciłaś się w jego stronę. Przejechałaś delikatnie opuszkami palców po jego idealnie wyrzeźbionej klacie i zjechałaś ręką w dół. Dotknęłaś jego krocza i już czułaś, że jego przyjaciel jest nabrzmiały. Wsadziłaś rękę w jego bokserki i zaczęłaś delikatnie dotykać jego przyjaciela. Spojrzałaś Zaynowi w oczy i wiedziałaś, że mu się to podoba, bo zobaczyłaś w jego oczach maleńkie iskierki. 
Zayn - Kochanie, mogę .. ?
Zapytał, a Ty się do niego uśmiechnęłaś.
Ty - Poczekaj, dam mi się jeszcze trochę z nim pobawić.
Zayn - Ale ja już dłużej nie wytrzymam. Ja chcę już teraz. 
Odpowiedział, po czym złapał Cię za ramiona i położył Cie na łóżku. Teraz to on przejął pałeczkę i decydował co się dalej wydarzy. Ściągnął z Ciebie szlafrok i nachylił się nad Tobą, a po chwili zaczął obsypywać Twój brzuch, gorącymi pocałunkami. Złapałaś go za włosy i wplotłaś w nie palce, bawiąc się nimi. Zayn zaczął całować Cię tym razem po piersiach. Przygryzał delikatnie Twoje sutki, które już po ich dotknięciu, przez usta Mulata, stwardniały. Gdy skończył zabawę z nimi, uchwycił Twoje piersi w dłonie i zaczął je masować. Pocałował Cię obojczyk, najpierw jeden, a następnie w drugi, aż w końcu zaczął muskać Twoją szyję i usta. Zayn wstał na chwilę z łóżka, by ściągnąć swoje bokserki, a Ty podparłaś się na łokciach i podziwiałaś widoki które miałaś przed sobą. Nagle do waszego pokoju wpadł zdyszany Niall. Spojrzałaś na Zayna i momentalnie obydwoje zrobiliście się czerwoni ze wstydu. 
Niall - Oo, widzę, że przeszkodziłem. Ale nie przerywajcie sobie, ja z miłą chęcią postoję i popatrzę na was. 
Dodał z chytrym uśmieszkiem i spojrzał na Twój biust, po czym oblizał zmysłowo swoje wargi. Wiedziałaś, że nie wytrzyma długo tego widoku, ponieważ doskonale wiedziałaś, że Niall już od dawna ma na Ciebie ogromną ochotę, ale nic Ci nie mówił, bo uważał, że nie chce zepsuć Twoich relacji z Zaynem. Po prostu sama doszłaś, do wniosku, że mu się podobasz i to bardzo, po jego zachowaniu gdy byliście sami w pokoju itd. 
Zayn - Niall, co Ty do cholery robisz?! Masz zamiar tutaj stać i gapić się jak będę posuwał moją dziewczynę? Co to, to nie mój drogi. Wyjdź. 
Rozkazał Mulat, a Ty spojrzałaś na niego błagalnym wzrokiem, żeby pozwolił blondynowi zostać. 
Ty - Zayn, proszę.. 
Zayn - Serio?
Dodał z lekkim poirytowaniem, ponieważ dziwnie mu było kochać się z dziewczyną, jak jego przyjaciel będzie to wszystko obserwował.
Zayn - Dobra, niech zostanie. 
Zakomunikował chłopak, a Ty spojrzałaś na Nialla. Na jego twarzy rysowało się szczęście i podniecenie. Uśmiechnęłaś się pod nosem, a blondyn odwzajemnił uśmiech. Po chwili wróciłaś do czynności którą wykonywałaś wcześniej, czyli obserwowanie, jak Zayn pozbywa się bokserek. Spojrzałaś na niego, który zaczął powoli zsuwać swoje bokserki. Gdy już się ich pozbył, wszedł na łóżko i obrócił Cię tak, że leżałaś na brzuchu, a z szafki nocnej wyciągnął prezerwatywę i założył na swojego członka, byście przypadkiem nie wpadli. Jedną gumkę położył na ziemi i spojrzał na Nialla, po czym delikatnym skinieniem głowy, wskazał na leżącą pod nim na ziemi prezerwatywę. Blondas zatarł ręce i uniósł prawy kącik ust do góry. Po tym, Zayn położył Ci ręce na pośladkach. Wypięłaś tyłek delikatnie w górę, by miał lepszy dostęp do Ciebie. Chłopak wszedł w Ciebie, a Ty się skrzywiłaś, ponieważ pierwsze pchnięcie zawsze boli, ale po chwili zaczęło Ci to sprawiać przyjemność. Za ścianą, gdzie znajdowała się się sypialnia Harrego, słyszeliście głośne jęki, do których byliście już niestety przyzwyczajeni, ponieważ Harry ze swoją dziewczyną, Natalią, kochali się prawie co noc, ale nikt z domu, nigdy nie miał im tego za złe, przecież każdy musi się wyszaleć, nie? Więc postanowiłaś z Zaynem, że nie będziecie gorsi i kazałaś u wchodzić w Ciebie jeszcze szybciej i głębiej. Zaczęłaś głośno jęczeć z podniecenia i obróciłaś głowę w stronę drzwi, przy których stał blondyn. Zobaczyłaś na jego kroku wypukłość i cicho się zaśmiałaś, a następnie spojrzałaś na jego twarz. Zauważyłaś na jego czole krople potu, które natychmiast wytarł ręką i westchnął. Wiedziałaś, że podniecił się samym widokiem patrzenia na was, a w szczególności gdy przed jego oczami, Ty leżałaś naga. Następnie obróciłaś głowę do tyłu i spojrzałaś na Zayna porozumiewawczo.
Zayn - Dobra stary, chodź tu.
Niall się uśmiechnął i podszedł do was szybkim krokiem. Stanął naprzeciwko Ciebie, a Ty położyłaś ręce na jego udach i zaczęłaś jeździć ręką w górę i w dół, a następnie chwyciłaś za rozporek jego spodni i go odpięłaś po czym blondas ściągnął je i odrzucił na bok. Nie miał na sobie bokserek więc od razu uchwyciłaś jego członka w rękę i zaczęłaś robić nią posuwiste ruchy. 
Ty - Niall, a dlaczego Ty tak właściwie przyszedłeś tutaj do nas? 
Niall - Ty z Zaynem, Harry z Natalią, Liam z Danielle, Louis z Eleanor. A ja? Też chcę zaznać trochę przyjemności. 
Odpowiedział, po czym jęknął cicho.
Ty - Mhm, rozumiem.
Spojrzałaś na niego i kontynuowałaś wykonywaną czynność. 
Niall - Zayn, może się zamienimy teraz? 
Zapytał blondyn odchodząc kawałek od Ciebie, schylając się po prezerwatywę, którą parę minut wcześniej, naszykował mu Zayn i założył ją na swojego przyjaciela.
Zayn - Dobra.
Powiedział i podszedł do Ciebie. Blondyn wszedł w Ciebie, a ty głośno jęknęłaś. 
Ty - Nie wiedziałam, że jesteś taki dobry.
Niall - Oj [T.I.].. Ty jeszcze dużo rzeczy musisz się o mnie dowiedzieć.
Zaśmiał się łobuzersko i pchnął Cię znowu, ale tym razem mocniej i szybciej.
Zayn - Kochanie, a co ze mną? 
Zapytał Zayn udając niezadowolonego, a Ty się uśmiechnęłaś i bez słowa wzięłaś jego stojącego przyjaciela do ust i zaczęłaś ssać. 
Zayn - No, i to rozumiem.
Powiedział z uśmiechem na ustach, a Ty wessałaś się w główkę jego przyjaciela, a po chwili zaczęłaś ją delikatnie przygryzać i jeździć językiem dookoła niej. Wystawiłaś język i zaczęłaś tym razem lizać jego całego przyjaciela, od dołu do góry i ponownie zaczęłaś go ssać. O mało co, go nie ugryzłaś, bo Niall wszedł w Ciebie tak mocno, jak nikt inny dotychczas. 
Ty - O jezu, Niall.. 
Westchnęłaś cicho, poprzez zaciśnięte zęby i odchyliłaś głowę do tyłu. Po chwili Zayn podał Ci rękę żebyś wstała z łóżka. Stanęłaś na równe nogi i przytuliłaś się do Zayna, a na plecach poczułaś coś twardego. Wiedziałaś, że to Niall również do Ciebie podszedł. Położył Ci ręce na biodrach i wszedł w Ciebie. Zayn postanowił zrobić to samo i w tym momencie wchodzili w Ciebie obydwoje. Oddychałaś ciężko i jęczałaś tak, że chyba na drugim końcu miasta było Cię słuchać, ale nie przejmowałaś się tym, bo najważniejsza była teraz ta przyjemność, którą w tym momencie obydwoje Cię darzyli. Gdy postanowili już z Ciebie wyjść, wzięłaś ich obydwa członki do ręki. Po przyjacielu Zayna, jeździłaś ręką, a Niallera wsadziłaś sobie do ust i ssałaś. 
Nagle usłyszeliście, że ktoś wchodził do domu. Nie chcieliście, żeby ktoś się dowiedział o waszym trójkącie, więc Niall postanowił już pójść do siebie. Założył spodnie, po czym szybko wyszedł z waszego pokoju. Jednak, Ty z Zaynem nie chcieliście przerywać i ponownie położyłaś się na łóżku, a Zayn w Ciebie wszedł. Po paru minutach, byliście już strasznie zmęczeni, więc Mulat pchnął Cię ostatni raz, a Ty krzyknęłaś najgłośniej jak tylko umiałaś. Po skończonym stosunku, Zayn opadł zmęczony na łóżko, przytulił się do Ciebie i po paru minutach zasnęliście. 
Następnego dnia, gdy zeszliście razem na śniadanie, wszyscy siedzieli już przy stole i dziwnie się uśmiechali. Zayn spojrzał przerażoną miną na Nialla, ale ten pokiwał głową na nie.
Zayn - Harry, czy Ty wiesz co się wczoraj wydarzyło w nocy?
Harry - No wiem. 
Zayn - Ale chyba nie powiedziałeś o tym Liamowi, Louisowi, ani nikomu innemu, co?
Harry - No coś Ty, nie jestem taki. Możecie być spokojni, potrafię dotrzymać tajemnicy.
Zayn - Dzięki.
Zayn poklepał Harrego po ramieniu i się do niego uśmiechnął.

imagin via. http://swaaggiee.blogspot.com

20. Harry


Mieszkasz z Harrym. Na święta od Lou dostałaś Prostownicę. ani razu z niej nie korzystałaś. wpadłaś na pomysł. Wyprostujesz z lou włosy swojemu chłopakowi podczas gdy on będzie spał. Zadzwoniłaś Po Louisa. Opowiedziałaś mu o planie a ten się zgodził.  Miał on przyjechać do ciebie wieczorem.
*wieczór* 
Harry śpi, a lou jak nie było tak nie ma. Dostałaś od niego sms'a "sorrki bejbi ale nie mogę przyjechać, sama to zrób" 
podłączyłaś prostownicę do gniazdka żeby się zagrzała.
wyprostowałaś pierwszy loczek. i następny i jeszcze jeden.
na głowie zostało mu tylko kilka lokersów
nagle wstał Hazza i nie świadomy niczego pocałował cię w policzek "na powitanie". wstał i podszedł do lustra aby się uczesać ale tam nie zobaczył swoich loków tylko jakies prosty włosy.
pociągną je bo myślał że to peruka i wisnął z całej siły bo pociągnął swoje prawdziwe włosy
ty turlałaś sie po podłodze ze śmiechu
 
H: nie wybaczę !
T: co?! :C
H: no to co słyszysz :C
T: a co mogę zrobić żebyś przebaczył bejbi?
H: nic :<
ty zaczęłaś tańczyć
 i go całować
on ciebie zaniósł  na łóżko z którego ty was zwaliłaś
i zaczął się dziki sex xD i  on ci wybaczył :D

19. Zayn

Kupywalaś właśnie lustro w BRW <black red white> w wyborze pomagał ci ekspedient. Nagle podbiega do was Zayn
Z: wszystkie lustra poproszę !
T; Jedno jest moje!
Z: no chyba nie!
E: spokojnie prosze jakoś to załatwimy
Z: Panienko zamieszkaj ze mna będę miał wszystkie lustra a ty to swoje jedno !
T: chętnie :D chodź do mnie do domu "spakować się" 
Z; ej -.- nie wykor
zystuj mnie
E; O.O
T: spodoba ci się :D
Pojechaliście ze wszystkimi lustrami do twojego domu. i tam... tam zayn zakochał się w twoim pokoju w któRym były same lustra i łóżko :D

koniec należy do was :D