31 grudnia 2012

24. Zayn cz. 1 , ew.bd 2

imagin od @Ewelina_69
Siedziałaś samotnie w ławce na j.polskim. Nie lubiłaś tego przedmiotu dlatego patrzyłaś się w okno. Nagle z zamyślenia "obudziły" cię piski innych dziewczyn z klasy. W drzwiach stał on Zayn Malik z One Direction. Serce ci zamarło jak go zobaczyłaś. Nauczyciel przedstawił go całej klasie i powiedział żeby usiadł tam gdzie wolne miejsce. Nagle obok ciebie ktoś usiadł tak to był Zayn.
Cześć jestem Zayn - powiedział z uśmiechem
A ja [t,i] - odpowiedziałaś obojętnie patrząc w jego piękne czekoladowe oczy. Rozmarzyłaś się. Po 30 minutach lekcja się skończyła i mogliście iść do domu. Gdy się pakowałaś zobaczyłaś kartkę pod swoim zeszytem.
"Podobasz mi się może się umówimy o 15 w tym pobliskim parku?
Zayn"
Gdy to przeczytałaś miałaś banana na twarz. Była 14 więc pobiegłaś do domu się uszykować. Byłaś już gotowa o 14:50 więc poszłaś do parku. On już tam stał ubrany w garnitur z różami w ręku. 
Cześć [t.i] no bo chciałem ci powiedzieć no że mi sie podobasz i się w tobie zakochałem czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?
Ty nic nie mówiąc złożyłaś mu pocałunek.

chcecie drugą część napisaną przemnie?  KOMENTARZ=TAK

23. Imagin Louis & Niall

Imagin od Karoliny Horan
Siedziałaś na fotelu. Jak co roku miałaś nadzieję że on kiedyś wróci- twój ukochany brat Louis. Nie widziałaś go już 5 lat lecz nadal o nim pamiętałaś . Chyba jedyna ze swojej rodziny wierzyłaś w to że żyje. Co roku zapalałaś światełko które nie zgasło przez cały rok. Twój młodszy o 20 lat brat wyjechał do Londynu. Miał zespół który się rozpadł przez związek Harrego i Taylor. Z tego co ci wiadomo Liam pracuje w ZOO, Zayn ma studio fryzjerskie, Harry i Taylor śpiewają razem a Louis i Niall – o nich dawno nikt nic nie słyszał. Każdy myślał że mieli jakiś wypadek ale poszukiwania były. Jakby zniknęli z powierzchni Ziemi. Nie dość że straciłaś Louisa to jeszcze swojego chłopaka Nialla. Siedziałaś tak i myśląc o nich zadzwonił dzwonek do drzwi. Podniosłaś się i poszłaś otworzyć. Ujrzałaś pana z listem.
P: List dla pani Tomlinson.
T.I: Tak to ja.
P: Proszę tu podpisać – i wskazał na miejsce
T.I: Dziękuję
Wręczył ci list i poszedł. Wróciłaś i usiadłaś na fotelu. Otworzyłaś list i powoli czytałaś słowa:
Moja kochana !
Witaj. Nie widzieliśmy się tak długo. Porwali nas. Nie wiemy gdzie jesteśmy. Piszę ten list z jakiejś wioski. Ludzie mówią tu w innym języku. Proszę odpisz. Chciałbym do ciebie wrócić i być szczęśliwym. Kocham cię. Jestem razem z nim , jestem. Czuję że czekasz na nas każdego dnia. Ja i Louis kiedyś wrócimy- obiecuję. Jesteśmy tu niewolnikami. Uratuj tu jeśli możesz. Codziennie przeżywamy tu koszmary. Biją nas i zaganiają do pracy. Wiem tylko że jest to wioska bardzo odległa od Londynu. Więc nie wiem kiedy dostaniesz ten list. Chcę żebyś wiedziała że byłaś moją jedyną. Louis zachorował na bardzo ciężką chorobę. Zgłoś to policji. Powiedz im i pokaż ten list. Będę walczył o ciebie. Pragnę też abyś była szczęśliwa. Zdrowych i spokojnych świąt skarbie. Cały czas zerkam na twoje zdjęcie i płaczę. A policji powiedz że najpierw jechaliśmy autobusem potem pociągiem , statkiem , samolotem i autem- BMW czarne. Chciałbym cię jeszcze kiedyś zobaczyć. Pewnie już dawno zwątpiłaś że żyjemy ….
Twój Niall
Gdy to przeczytałaś wybiegłaś z domu. Wsiadłaś w auto i pojechałaś na policję. Zeznawałaś. Policja zajęła się tą sprawą. Odkryli że list mógł być napisany 3 miesiące temu co oznacza że Louis i Niall żyją. Twoje dwa skarby żyją. Oni dali ci nadzieję- prawdziwą nadzieję. Wróciłaś do domu. Otworzyłaś szufladę i zapaliłaś nowe światełko. Bo to dziś była Wigilia. A ty jak zawsze spędzałaś ją sama. Bo to dziś Louis miał urodziny. Bo to dziś narodziła się nadzieja. Bo to dziś zawsze ich wspominasz. Bo to dziś jedyna wierzysz że oni żyją. Następnego dnia wierzyłaś jeszcze bardziej gdyż policja wyruszyła w ich poszukiwania. Tydzień później wrócili. Wrócili sami. Zmartwiło cię to. Wróciłaś do domu. Następnego dnia policjanci wyruszyli na cztery strony świata. Jedni nie wrócili wcale. Drudzy zginęli. Trzeci wrócili lecz bez skutku a czwarci wrócili z Niallem i Louisem. Ucieszyłaś się. Niall i Louis przytulili cię mocno. A Niall powiedział szeptem „Wiedziałem że można na tobie polegać, wiedziałem”
A ty tuliłaś się do nich mocno. Miesiąc później byłaś żoną Nialla. Louis zamieszkał z wami. Od tamtego czasu zawsze w Wigilię zapalacie światełko na znak że ty o nich nie zapomniałaś .

25 grudnia 2012

22. Harry +18

Jesteś już rok z Harrym. Jest wam ze sobą dobrze. Pewnego dnia Harry ma dla ciebie niespodziankę .
Harry co to za niespodzianka ? - spytałas z ciekawości
-Zobaczysz - odpowiedział
-Napewno nie powiesz ? - spytałaś z myślą że odpowie
-Napewno - odpowiedział i cię pocałował 
Nie dałaś rady go przekonać. Trudno dowiesz się potem.
Nadszedł czas niespodzianki. Harry kazał ci iść na pobliską łąkę . 
Tam czekał rozłożony koc a na nim jedzenie a przy nim stał nie kto inny jak Harry .
Pocałował cię byłaś bardzo szczęśliwa. Siedzieliście tam dwie godziny .Potem Harry wziął cię na ręce i zaniósł do domu . Poszliście do sypialni . Harry zaczął dobierać się do twojej bluzki a ty nie przerywałaś.
Zdjęłaś mu koszulę on całując cię zdjął z cb spodnie tak jak ty mu.Po chwili byliscie nadzy. Harry wszedl w ciebie. poruszal sie w tobie rytmicznie. Kiedy nagle przyspieszyl zaczelas jeczec. Twoje jeki byly coraz glosniejsze. Prosilas by robil to szybciej. Znow przyspieszyl. W koncu doszliscie. Zasnelas w jego objeciach. 

imagin nadesłany przez @Ewelina_69 <jej tt>

15 grudnia 2012

21. Zayn i Niall +18



Wytarłaś swoje mokre ciało ręcznikiem, ubrałaś miękki, różowy szlafrok i wsunęłaś nogi w puchate kapcie. Wyszłaś z łazienki zamykając drzwi i zgaszając światło, po czym szurając kapciami o panele podłogowe zmierzałaś w kierunku swojej sypialni. Otworzyłaś drzwi, po czym Twoje oczy przybrały rozmiar piłeczek ping-pongowych. Na Twoim łóżku leżał Harry z Twoją przyjaciółką, a jego dziewczyną, którzy się kochali.
 
Ty - Ee.. Aa.. Czy ja, aby przez przypadek nie pomyliłam pokoi?
Harry - Yhm.. Chodź Natalia, bo ty chyba myśmy pomylili pokoje. 
Zaczęłaś się śmiać, a oni owinięci kołdrą wybiegli z pokoju, do siebie.
Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś rozczesywać mokre włosy. Wtem do Twojego pokoju przyszedł Zayn w samych bokserkach. Na ten widok aż zadrżałaś delikatnie. 
Zayn - Cześć kochanie, przyszedłem zobaczyć co robisz.
Podszedł do Ciebie bliżej i usiadł za Tobą na łóżku, po czym zaczął Ci masować kark. Odchyliłaś głowę delikatnie w bok, a on zaczął całować Twoją szyję, robiąc Ci przy okazji malinkę. Przygryzłaś delikatnie wargę gdy Cię całował. Zamruczałaś cichutko i zarzuciłaś ręce do tyłu, oplatając nimi szyję Mulata, tym samym przyciągając go do siebie, bliżej. Musnęłaś jego usta swoimi i obróciłaś się w jego stronę. Przejechałaś delikatnie opuszkami palców po jego idealnie wyrzeźbionej klacie i zjechałaś ręką w dół. Dotknęłaś jego krocza i już czułaś, że jego przyjaciel jest nabrzmiały. Wsadziłaś rękę w jego bokserki i zaczęłaś delikatnie dotykać jego przyjaciela. Spojrzałaś Zaynowi w oczy i wiedziałaś, że mu się to podoba, bo zobaczyłaś w jego oczach maleńkie iskierki. 
Zayn - Kochanie, mogę .. ?
Zapytał, a Ty się do niego uśmiechnęłaś.
Ty - Poczekaj, dam mi się jeszcze trochę z nim pobawić.
Zayn - Ale ja już dłużej nie wytrzymam. Ja chcę już teraz. 
Odpowiedział, po czym złapał Cię za ramiona i położył Cie na łóżku. Teraz to on przejął pałeczkę i decydował co się dalej wydarzy. Ściągnął z Ciebie szlafrok i nachylił się nad Tobą, a po chwili zaczął obsypywać Twój brzuch, gorącymi pocałunkami. Złapałaś go za włosy i wplotłaś w nie palce, bawiąc się nimi. Zayn zaczął całować Cię tym razem po piersiach. Przygryzał delikatnie Twoje sutki, które już po ich dotknięciu, przez usta Mulata, stwardniały. Gdy skończył zabawę z nimi, uchwycił Twoje piersi w dłonie i zaczął je masować. Pocałował Cię obojczyk, najpierw jeden, a następnie w drugi, aż w końcu zaczął muskać Twoją szyję i usta. Zayn wstał na chwilę z łóżka, by ściągnąć swoje bokserki, a Ty podparłaś się na łokciach i podziwiałaś widoki które miałaś przed sobą. Nagle do waszego pokoju wpadł zdyszany Niall. Spojrzałaś na Zayna i momentalnie obydwoje zrobiliście się czerwoni ze wstydu. 
Niall - Oo, widzę, że przeszkodziłem. Ale nie przerywajcie sobie, ja z miłą chęcią postoję i popatrzę na was. 
Dodał z chytrym uśmieszkiem i spojrzał na Twój biust, po czym oblizał zmysłowo swoje wargi. Wiedziałaś, że nie wytrzyma długo tego widoku, ponieważ doskonale wiedziałaś, że Niall już od dawna ma na Ciebie ogromną ochotę, ale nic Ci nie mówił, bo uważał, że nie chce zepsuć Twoich relacji z Zaynem. Po prostu sama doszłaś, do wniosku, że mu się podobasz i to bardzo, po jego zachowaniu gdy byliście sami w pokoju itd. 
Zayn - Niall, co Ty do cholery robisz?! Masz zamiar tutaj stać i gapić się jak będę posuwał moją dziewczynę? Co to, to nie mój drogi. Wyjdź. 
Rozkazał Mulat, a Ty spojrzałaś na niego błagalnym wzrokiem, żeby pozwolił blondynowi zostać. 
Ty - Zayn, proszę.. 
Zayn - Serio?
Dodał z lekkim poirytowaniem, ponieważ dziwnie mu było kochać się z dziewczyną, jak jego przyjaciel będzie to wszystko obserwował.
Zayn - Dobra, niech zostanie. 
Zakomunikował chłopak, a Ty spojrzałaś na Nialla. Na jego twarzy rysowało się szczęście i podniecenie. Uśmiechnęłaś się pod nosem, a blondyn odwzajemnił uśmiech. Po chwili wróciłaś do czynności którą wykonywałaś wcześniej, czyli obserwowanie, jak Zayn pozbywa się bokserek. Spojrzałaś na niego, który zaczął powoli zsuwać swoje bokserki. Gdy już się ich pozbył, wszedł na łóżko i obrócił Cię tak, że leżałaś na brzuchu, a z szafki nocnej wyciągnął prezerwatywę i założył na swojego członka, byście przypadkiem nie wpadli. Jedną gumkę położył na ziemi i spojrzał na Nialla, po czym delikatnym skinieniem głowy, wskazał na leżącą pod nim na ziemi prezerwatywę. Blondas zatarł ręce i uniósł prawy kącik ust do góry. Po tym, Zayn położył Ci ręce na pośladkach. Wypięłaś tyłek delikatnie w górę, by miał lepszy dostęp do Ciebie. Chłopak wszedł w Ciebie, a Ty się skrzywiłaś, ponieważ pierwsze pchnięcie zawsze boli, ale po chwili zaczęło Ci to sprawiać przyjemność. Za ścianą, gdzie znajdowała się się sypialnia Harrego, słyszeliście głośne jęki, do których byliście już niestety przyzwyczajeni, ponieważ Harry ze swoją dziewczyną, Natalią, kochali się prawie co noc, ale nikt z domu, nigdy nie miał im tego za złe, przecież każdy musi się wyszaleć, nie? Więc postanowiłaś z Zaynem, że nie będziecie gorsi i kazałaś u wchodzić w Ciebie jeszcze szybciej i głębiej. Zaczęłaś głośno jęczeć z podniecenia i obróciłaś głowę w stronę drzwi, przy których stał blondyn. Zobaczyłaś na jego kroku wypukłość i cicho się zaśmiałaś, a następnie spojrzałaś na jego twarz. Zauważyłaś na jego czole krople potu, które natychmiast wytarł ręką i westchnął. Wiedziałaś, że podniecił się samym widokiem patrzenia na was, a w szczególności gdy przed jego oczami, Ty leżałaś naga. Następnie obróciłaś głowę do tyłu i spojrzałaś na Zayna porozumiewawczo.
Zayn - Dobra stary, chodź tu.
Niall się uśmiechnął i podszedł do was szybkim krokiem. Stanął naprzeciwko Ciebie, a Ty położyłaś ręce na jego udach i zaczęłaś jeździć ręką w górę i w dół, a następnie chwyciłaś za rozporek jego spodni i go odpięłaś po czym blondas ściągnął je i odrzucił na bok. Nie miał na sobie bokserek więc od razu uchwyciłaś jego członka w rękę i zaczęłaś robić nią posuwiste ruchy. 
Ty - Niall, a dlaczego Ty tak właściwie przyszedłeś tutaj do nas? 
Niall - Ty z Zaynem, Harry z Natalią, Liam z Danielle, Louis z Eleanor. A ja? Też chcę zaznać trochę przyjemności. 
Odpowiedział, po czym jęknął cicho.
Ty - Mhm, rozumiem.
Spojrzałaś na niego i kontynuowałaś wykonywaną czynność. 
Niall - Zayn, może się zamienimy teraz? 
Zapytał blondyn odchodząc kawałek od Ciebie, schylając się po prezerwatywę, którą parę minut wcześniej, naszykował mu Zayn i założył ją na swojego przyjaciela.
Zayn - Dobra.
Powiedział i podszedł do Ciebie. Blondyn wszedł w Ciebie, a ty głośno jęknęłaś. 
Ty - Nie wiedziałam, że jesteś taki dobry.
Niall - Oj [T.I.].. Ty jeszcze dużo rzeczy musisz się o mnie dowiedzieć.
Zaśmiał się łobuzersko i pchnął Cię znowu, ale tym razem mocniej i szybciej.
Zayn - Kochanie, a co ze mną? 
Zapytał Zayn udając niezadowolonego, a Ty się uśmiechnęłaś i bez słowa wzięłaś jego stojącego przyjaciela do ust i zaczęłaś ssać. 
Zayn - No, i to rozumiem.
Powiedział z uśmiechem na ustach, a Ty wessałaś się w główkę jego przyjaciela, a po chwili zaczęłaś ją delikatnie przygryzać i jeździć językiem dookoła niej. Wystawiłaś język i zaczęłaś tym razem lizać jego całego przyjaciela, od dołu do góry i ponownie zaczęłaś go ssać. O mało co, go nie ugryzłaś, bo Niall wszedł w Ciebie tak mocno, jak nikt inny dotychczas. 
Ty - O jezu, Niall.. 
Westchnęłaś cicho, poprzez zaciśnięte zęby i odchyliłaś głowę do tyłu. Po chwili Zayn podał Ci rękę żebyś wstała z łóżka. Stanęłaś na równe nogi i przytuliłaś się do Zayna, a na plecach poczułaś coś twardego. Wiedziałaś, że to Niall również do Ciebie podszedł. Położył Ci ręce na biodrach i wszedł w Ciebie. Zayn postanowił zrobić to samo i w tym momencie wchodzili w Ciebie obydwoje. Oddychałaś ciężko i jęczałaś tak, że chyba na drugim końcu miasta było Cię słuchać, ale nie przejmowałaś się tym, bo najważniejsza była teraz ta przyjemność, którą w tym momencie obydwoje Cię darzyli. Gdy postanowili już z Ciebie wyjść, wzięłaś ich obydwa członki do ręki. Po przyjacielu Zayna, jeździłaś ręką, a Niallera wsadziłaś sobie do ust i ssałaś. 
Nagle usłyszeliście, że ktoś wchodził do domu. Nie chcieliście, żeby ktoś się dowiedział o waszym trójkącie, więc Niall postanowił już pójść do siebie. Założył spodnie, po czym szybko wyszedł z waszego pokoju. Jednak, Ty z Zaynem nie chcieliście przerywać i ponownie położyłaś się na łóżku, a Zayn w Ciebie wszedł. Po paru minutach, byliście już strasznie zmęczeni, więc Mulat pchnął Cię ostatni raz, a Ty krzyknęłaś najgłośniej jak tylko umiałaś. Po skończonym stosunku, Zayn opadł zmęczony na łóżko, przytulił się do Ciebie i po paru minutach zasnęliście. 
Następnego dnia, gdy zeszliście razem na śniadanie, wszyscy siedzieli już przy stole i dziwnie się uśmiechali. Zayn spojrzał przerażoną miną na Nialla, ale ten pokiwał głową na nie.
Zayn - Harry, czy Ty wiesz co się wczoraj wydarzyło w nocy?
Harry - No wiem. 
Zayn - Ale chyba nie powiedziałeś o tym Liamowi, Louisowi, ani nikomu innemu, co?
Harry - No coś Ty, nie jestem taki. Możecie być spokojni, potrafię dotrzymać tajemnicy.
Zayn - Dzięki.
Zayn poklepał Harrego po ramieniu i się do niego uśmiechnął.

imagin via. http://swaaggiee.blogspot.com

20. Harry


Mieszkasz z Harrym. Na święta od Lou dostałaś Prostownicę. ani razu z niej nie korzystałaś. wpadłaś na pomysł. Wyprostujesz z lou włosy swojemu chłopakowi podczas gdy on będzie spał. Zadzwoniłaś Po Louisa. Opowiedziałaś mu o planie a ten się zgodził.  Miał on przyjechać do ciebie wieczorem.
*wieczór* 
Harry śpi, a lou jak nie było tak nie ma. Dostałaś od niego sms'a "sorrki bejbi ale nie mogę przyjechać, sama to zrób" 
podłączyłaś prostownicę do gniazdka żeby się zagrzała.
wyprostowałaś pierwszy loczek. i następny i jeszcze jeden.
na głowie zostało mu tylko kilka lokersów
nagle wstał Hazza i nie świadomy niczego pocałował cię w policzek "na powitanie". wstał i podszedł do lustra aby się uczesać ale tam nie zobaczył swoich loków tylko jakies prosty włosy.
pociągną je bo myślał że to peruka i wisnął z całej siły bo pociągnął swoje prawdziwe włosy
ty turlałaś sie po podłodze ze śmiechu
 
H: nie wybaczę !
T: co?! :C
H: no to co słyszysz :C
T: a co mogę zrobić żebyś przebaczył bejbi?
H: nic :<
ty zaczęłaś tańczyć
 i go całować
on ciebie zaniósł  na łóżko z którego ty was zwaliłaś
i zaczął się dziki sex xD i  on ci wybaczył :D

19. Zayn

Kupywalaś właśnie lustro w BRW <black red white> w wyborze pomagał ci ekspedient. Nagle podbiega do was Zayn
Z: wszystkie lustra poproszę !
T; Jedno jest moje!
Z: no chyba nie!
E: spokojnie prosze jakoś to załatwimy
Z: Panienko zamieszkaj ze mna będę miał wszystkie lustra a ty to swoje jedno !
T: chętnie :D chodź do mnie do domu "spakować się" 
Z; ej -.- nie wykor
zystuj mnie
E; O.O
T: spodoba ci się :D
Pojechaliście ze wszystkimi lustrami do twojego domu. i tam... tam zayn zakochał się w twoim pokoju w któRym były same lustra i łóżko :D

koniec należy do was :D

30 listopada 2012

Liebster Awawards

Pojawiła się gra Liebster Awards. Odpowiem teraz na pytania zadane przez http://fani-onedirection-1d.blogspot.com  a następnie 6 osób/blogów zostanie przeze mnie nominowane i zadam im pytania. :) Również musicie zrobić to samo, ale musicie nominować 11 blogów. 

1. Wymarzony zawód

Piosenkarka, bądź też tłumacz jak pierwsze nie wypali

2. Ulubieniec z One Direction?

Zayn <3 

3. Hobby

Prowadzenie bloga o One Direction, słuchanie muzyki, Caritas xd

4. X-Factor czy Must Be The Music?

Wiadomo, że X-Factor , bo występowali w nim chłopcy
5. Kraj w któym chciałabyś żyć?
Wielka Brytania lub USA

6. Najdziwniejszy prezent jaki dostałaś?

Hmmm, Picie tz. sok w butelce

7. Kolor twoich oczu

Niebieskie

8. Najśmieszniejszy film jaki widziałaś?

Kevin sam w domu.  

9. Czytanie książek czy kino?

Kino, zdecydowanie

10. Wierzysz w przeznaczenie?

Wierze

11. Ulubiona piosenka?

One Direction - LWWY , a nie 1D to Mrozu - Globalnie


Moje nominacje:

1. http://iloveyouniall321.blogspot.com/
2. http://becidar1308.blogspot.com/
3.  http://marylostherlove.blogspot.com/
4.  http://imagines-1d.blogspot.com/
5.  http://eno-noitcerid.blogspot.com/
bo więcej blogów nie czytam xd
Pytania
1. Wymarzony zawód
2. Ulubieniec z One Direction
3. Hobby
4. X-Factor czy Mam Talent
5. Kraj w któym chciałabyś żyć?
6. Najdziwniejszy prezent jaki dostałaś to..
7. Ulubiony twój kolor
8. Najśmieszniejszy film jaki widziałaś?
9.  Książka czy kino? 
10. Wierzysz w przeznaczenie?
11. ULUBIONA PIOSENKA 
Ms.Malik

11 listopada 2012

18. Niall +!8

Pewnego razu rozmyślałaś w łóżku ubrana tylko w piżamę <klik>  na temat swojego ulubionego zespołu.  A okno było u cb otwarte, bo był upalny dzień. Czekałaś aż w końcu bd możliwa sprzedaż biletów na One Direction w twoim mieście. Tak One Direction był twoim ulubionym zespołem, a najbardziej lubiłaś Nialla.  Za co? Za to że jest sobą i lubi jeść. Miałaś uzbierane pieniądze na bilet w pierwszym rzędzie. Sprzedaż biletów miała ruszyć jutro. Aż tu nagle...
<włącz teraz>
Aż tu nagle przez okno wskakuje Niall Horan, tak ten Niall. On oczywiście zaczął się od razu tłumaczyć:
N: Straszenie cb przepraszam ale zaczął mnie gonić tłum fanek...- zobaczył twoją piżamę - fanka?
T: Tak...
N: Wiec nie muszę się przedstawiać, ale za zdradź jak się nazywasz
T: Jaa.... Nazywam się <t.i. i.n.>
N: Jakie piękne imię...
T:  Niee....
N: Mam malutka prośbę czy mógł bym zostać tu na noc? Bo nie chce żeby fanki mnie znów zaatakowały i napisze do chłopaków żeby po mnie juto rano przyjechali, może tak być? - zapytał blondyn
Ty byłaś zamurowana, że twój idol chce u cb przenocować.
T: Nieee ma spawy, ale pójdę do mamy powiedzieć że kolega u mnie przenocuje - dodałaś a blondasek się tylko uśmiechnął i ruszyłaś na parter. Gdy doszłaś do pokoju w którym jest mama, wzięłaś głęboki wdech. Podeszłaś do mamy.
T: Mamo może u mnie dziś zanocować kolega??
M: No dobra, ale tylko dziś
Ty w radosnych podskokach wróciłaś do chłopaka. Gdy wróciłaś zobaczywszy jak Niall siedzi słodko na twoim łóżku, i gapi się na cb, zrobiło ci się ciepło na sercu. Nagle chłopak wstał i podszedł do cb.
N: Chcę ci się odwdzięczyć, za to że uratowałaś mi życie. - gdy blondyn skończył mówić zaczął cb namiętnie całować, ty wiedziałaś że się mu nie oprzesz prędzej czy później, więc postanowiłaś się zaangażować w pocałunek. Na szczęście Niall wiedział żeby zamknąć drzwi. Następnie wróciliście do całowania. Na początek ty rozebrałaś blondaska. Gdy był już nagi, zaczął cb rozbierać, Po chwili oboje byliście nadzy. Na pierwszy ogień poszedł Nialler, wzięłaś jego kompana do buzi, lizałaś ssałaś aż prawie się spuścił. Potem Niall wziął się za cb. Na początek całował twoją szyję, potem biust, brodawki stwardniały po tym jak blondasek tylko po nich przejechał językiem. Następnie zrobił ci malinkę na brzuchu i na szyi. Potem zapoznał się z twoją koleżanką. Ssał ją, pieścił, aż prawie doszłaś. W końcu Niall wszedł w cb, robił o dziko, normalnie robiliście dziki sex. Poruszał biodrami, tka magicznie, że czułaś się jak w raju. Poczułaś rozpływające ciepło w tobie. Ci tylko jedna myśl przeszła przez głowę, że bd w ciąży ze swoim idolem. Gdy skończyliście ubraliście się usnęliście wtuleni w sobie. Po 9 miesiącach urodziłaś bliźniaki: Mateusza  i Asię. Potem żyliście długo i szczęśliwie xd 
Ms.Tommo dzięki za natchnienie xd   Ms.Malik 

17. Zayn +18

Jak co wieczór latem siedziałaś na huśtawce w ogrodzie z tylu domu. Ogród widać było tylko z okna twojego domu. Dzisiaj dostałaś sms od swojego chłopaka ze ma dla ciebie niespodziankę.
Czytałaś własnie ostatnia stronę książki gdy nagle, szelest liści  Ktoś siedział w krzakach. T:Kto tam jest?-cisza- halo? Jest tam kto?- kolejny raz to coś się poruszyło. Zdrętwiałaś.
Wstałaś i wolnym krokiem szłaś do wejścia domu. Ktoś złapał cie od tylu. ,,Shhhh!,,- poznałaś go to Zayn. t: ale mnie przestraszyłeś  z: cicho!
Przeszkadzasz mi!
Postanowiłaś go posłuchać  Doszliście do ścian ganku. Zayn przyparł cie do ściany i całował jak opętany  Migusiem pozbyliście się ubrań. W rogu werandy stała kanapa. Chłopak wziął cie za rękę szłaś przodem on za tb i robić ci masaż.
Doszliście do sofy. Mieliście na sobie tylko bieliznę. Szybko jej nie było. Chłopak wziął cie za uda i rozszerzył twoje nogi
Usiadł na kanapie a ty na nim. Wszedł w ciebie robił to powoli.
A potem coraz to szybciej i szybciej nie mogłaś już oddychać.
I doszliscie. I tak kilka razy.  Ms.Malik

4 listopada 2012

16. Hazza

Oto imagin który napisałam z adminką ze strony < -Kto Chce One Direction W PL Łapka W Górę *.* > na której równiez jestem adminką.

Heej... jestem Zayn- chłopak podał ci rękę i słodko się uśmiechnął
Hej,  Karolina - ty od razu zorientowałaś się kim on jest, ale nie dałaś tego poznać

W głowie miałaś milion myśli
-przejdziemy się? -usłyszałaś jego melodyjny głos
A ty tylko skinęłaś głową na tak, Zayn złapał cb za rękę i ruszyliście
Zawstydzona zabrałaś rękę i włożyłaś ją do kieszeni
A Zayn na to:
-Co jest?
Nic, po prostu, to dziwne uczucie iść ze swoim idolem, wielką miłością na spacer
Naprawdę miłością
Tak, z pozoru udaje twardą dziewczynę, ale jak ktoś o was coś mówi to się w środku rozpływam
Mulat złożył na twoich ustach długi pocałunek
Sie rozpłynęłaś i odwzajemniłaś pocałunek
Zayn zbierał cb z podłogi
I zaniósł cb do  domu zespołu
I cie wyruchał
A  gdy się na drugi dzień obudziłaś
Byłaś u niego w łóżku
Ty się domyśliłaś wszystkiego, ponieważ ost co pamiętasz to to że piłaś z Zaynem
Zaśmiałaś się i zeszłaś na dół
A w salonie byli chłopacy

I się uśmiechnęli
l: ostra noc była nie ma co
No pewnie, zaraz macie może jakieś babskie ciuchy? - zapytałaś chłopaków
Lou dał ci swoje fioletowe rurki i koszulkę
Wyglądałaś prawie jak Lou w WMYB
Uśmiechnęłaś się do siebie i zebrałaś swoje rzeczy
Poszłaś do sypialni
I ogarnęłaś się
Nagle do sypialni wparadował Zayn
I zaczął ciebie całować
I zrobiliście to drugi raz w ciągu doby...


31 października 2012

15. Hazza

Ten imagin powstał podczas rozmowy na GG, waszych kochanych adminek, jest to pierwszy imagin który napisaliśmy wczoraj, dzisiaj mamy mamy w planach mamy napisać drugi wspólny imagin.


 Był słoneczny, jesienny dzień...

A ty siedziałaś w ogródku na huśtawce...
Aż tu nagle wychodzi do cb mama...
I mówi...
Musze ci coś wyznać, dziś przyjedzie moja kuzynka ze swoim synem, jest od cb o 4 lata starszy...
Ii ma na imię Harry, ma bardzo piękne kręcone włosy..
A ty na to...
Omg! Jakie nosi nazwisko?! Tylko nie mów że STYLES!...
A twoja mama zrobiła pokerface, bo nie wiedziała że wogóle słuchasz taką muzę, bo zawsze słuchałaś punkrocka...
A ty na to....
Mamo to był mój sekret którego zawsze strzegłam, ale Ja nie jestem z nim krewna...
A twoja mama: Chyba nie... a czemu pytasz ?
A nic, potem jak mama już poszła ty się zaczęłaś się śmiać, i szłaś szybko ogarnąć pokój, bo przyjedzie do twojego domu twój idol <Harry był twoim ulubieńcem z zespołu>..
Po ogarnięciu pokoju, poszłaś się zapytać gdzie oni bd nocować...
Na to mama powiedziała, że Harry bd u CB spał a jego mama w pokoju gościnnym, a ty na to...
Serio?! ale ja mam tylko jedno łóżko w pokoju...
A twoja mama na to nic nie opowiedziała tylko się uśmiechnęła i poprosiła żebyś poszła się ładnie ubrać bo oni przyjadą za 2 godziny...
Poszłaś do siebie. stałaś przed szafą i przeglądałaś sukienki....
Zdecydowałaś się na małą czerwoną i na czarne szpilki na koturnie, wiedziałaś że Harry takie zestawienie uwielbia, włosy zostawiłaś rozpuszczone, oczy podkreśliłaś eyelinerem i usta błyszczykiem, następnie zeszłaś na parter...
A twoja mama zagwizdała z zachwytu, ukłoniłaś się przednią dla zabawy. Zasypała cb komplementami bo wyglądała szałowo...
A następnie rozległ się dzwonek....
A twoja mama na to: ...
<t.i> otwórz drzwi, to jest Harry z mamą...
Otworzyłaś drzwi a tam stała tylko kobieta około 35 lat...
Wpuściłaś ją do środka...
Byłaś zawiedziona bo przybyła sama bez Harrego. gdy tak o tym myślałaś twój dobry humor ulatywał...
A twoja ciocia na to...
Przepraszam że bez Harrego ale musiał na chwilę wyjść będzie za jakięś 10 minut...
A ty od razu rozpromieniałaś.​..
I usłyszałaś dzwonek do drzwi. a twoja ciocia skończyła przytulać się z twoją mamą i powiedziala: ...
Idź otwórz...
Wykonałaś polecenie i zobaczyłaś tam chłopaka podobnego do harrego tylko że miał wyprostowane włosy..
Ale okazało się że jest to Harry, zrobił wam mały kawał, bo miał perukę...
Wystraszyłaś się na początku. a wasze mamy <twoja i Hazzy> śmiały się...
Ale Harry przeprosił, za kawał i dał tobie bukiet herbacinych róż...
A ty powiedziałaś: to moje ulubione róże. skąd wiedziałeś ?...
Twoja mama mi powiedziała, i wpuściłaś go do środka i Harry dał ci buziaka w polika...
Zrobiło ci się gorąco. i zaczerwieniłaś się...
Ale się opanowałaś i poszłaś sexownym krokiem przed Harrym żeby pokazac mu pokój...
Czułaś że on perfidnie patrzy się na twój tyłeczek...
Ale na początku do niczego nie doszło, Harry odłożył swoje walizki i poszliście razem na parter do reszty...
Tak twoja mama ciocia i ktoś jeszcze siedzieli przy stole i rozmawiali o tobie i o Harrym...
Ale gdy was usłyszeli to zamilkli, a palnęłaś buraka, a Harry na to...
[T.I.] czy zawsze tak często się przy chłopaka się czerwienisz? 
a ty..
Nie, tylko przy swoich idolach się rumienie...
A wtedy Harry zarumienił się lekko...
I wszyscy w śmiech...
Wtedy ty popadłaś w niepohamowany wybuch smiechu i żeby go powstrzymać musiałaś być sama. wyszłaś na podwórko...
I po 5 minutach się opanowałaś i wróciłaś do reszty "domowników"...
Rozejrzałas się po pomieszczeniu i nie widziałaś tam Harrego...
A twoja mama powiedziała że czas spać i poszłaś do pokoju, i doznałaś szoku...
Hazza biegał po twoim pokoju całkiem nago...
A ty w śmiech i od razu wzięłas aparat i zaczęłaś robic zdjęcia dla potomności, aż tu nagle Harry cb zauważył...
i zapytał: Mężczyzny nagiego nie widziałaś ze musisz to uwieczniać ?...
Nie, lubie robić zdjęcia...
A on: aha. Fajnie bo ja jestem ciekawym obiektem ja i mój przyjaciel..
A ty w śmiech...
A on: no i co tak się śmiejesz? prawdę mówię...
A ty: nic, nic....
Po tych słowach Harry kontynuował swoje bieganie w poszukiwaniu różnych rzeczy...
A po chwili, chcesz "poznać" mojego kolege Mateusza?...
A ty nie wiedziałaś co odpowiedzieć i milczałaś na co on: Skoro tak to.. Ty mnie widziałaś nago, a ja ciebie nie... Coś za coś...
Podszedł do cb i zaczął cb namiętnie całować, przy czym zaczął cb rozbierać, wiedziałaś co się święci...
Próbowałaś go powstrzymać...
Ale na marne, i w tej chwili zaczęło się spełniać twoje marzenie...
Po chwili, byłaś naga...
Zaczerwieniłaś się bo przypomniałaś sobie że włączyłaś nagrywanie w aparacie który był skierowany na was...
Ale szybko go wyłączyłaś, tak szybko jak go włączyłaś...
A hazza na to: Dlaczego to zrobiłaś? było by co oglądać...
Wole nie, nie chce żeby znajomi z klasy się o tym dowiedzieli....
H: ale dlaczego?
Bo w szkole jestem, tak jakby emo z punkrockiem w uszach, a po szkole zwykła dziewczyną z 1D w uszach...
Nie, ale znajomi w szkole nie znają mojej tajemnicy...
H: ahhh- po tych słowach..
Akcja nabrała tempa...
I przestaliście rozmawiać. Chłopak zamknął drzwi i zasłonił okno. robił te rzeczy razem z tobą przy sobie cały czas cię całując...
I przeniósł do twojego łóżka całą akcję...
Ale było za wąskie i spadliście...
Więc Harry przeniósł akcję na podłoge i dodał: Jutro kupię "nam" większe łóżko, akcja zaczęła toczyć się dalej...
Na początku całowaliście się i mruczeliście słodkie słówka na ucho...
Potem Harry zaczął schodzić coraz niżej...
Całowal twoją szyję. pieścił piersi...
Aż doszedł do twojej koleżanki...
I wtedy...
Zaczął ją pieścić, ssać, miotać w niej językiem..
A ty krzyknęłaś do niego: zrób to!.
na dole odezwały się głosy waszych mam "co wy tam robicie?!" a wy na to "gramy w prawdę i wyzwanie we dwójkę"...
A wasze mamy: Aha, powodzenia, a Harry rozpoczął wykonywać twój rozkaz...
na początku był delikatny...
Bo był to twój pierwszy raz, wiedział o tym, bo zanim przyszłaś przeczytał twój pamiętnik który leżał na biórku...
Było tak jeszcze kilka innych spraw o których nikt nie wiedział, np jak nazywałaś Harrego....
Od teraz wiedział o tym nawet sam bohater wpisów...
Na pierwszy ogień wziął cb na pozycję 69...
A potem na pieska...
Zmęczyliście się, ubraliście się w piżamy, Harry wziął cb za ręke i poszliście na parter do reszty...
Gdy byliście przy wszystkich szepnęłaś coś do Harrego a mu stanął...
Harry was wszystkich przeprosił i poszedł do waszego pokoju...
A ty za nim...
I tam była powtórka z rozrywki, nąstępnie nadzy, usnęliście wtuleni w siebie...
Lecz zapomnieliście zamknąć drzwi i...
Weszły do was mamy, i...
Wzięły twój aparat i zrobiły wam zdjęcia...
I dodały to dla potomności...
A potem zaczęły robic TC...
Potem Harry zapytał sie czy zostaniesz jego dziewczyną...
A ty się zgodziłaś...
I wasze matki zaczęły bić brawo, a twoja zaczęła robić zdjęcia...
A potem jak byliście już sami powiedziałaś że jest jeden warunek...
A tym warunkiem były....
Były upojne noce w najdziwniejszych​ miejscach i pozycjach <Harry jak to Harry>...
Ty się zgodziłaś...
I wasz związek trwa do dziś.....

30 października 2012

14, Zayn +18 śmieszny xd

Jesteś dziewczyną Zayna Malika. Wasz związek to sielanka, nie kłócicie się- jest idealny. Od 2 dni jesteście w Polsce. Przyjechaliście tu odwiedzić Twoją rodzinę. Zatrzymaliście się w hotelu. Odwiedziliście już Twoich rodziców i dziadków. Została wam jeszcze ciocia, która większość czasu spędzała w swoim sklepie odzieżowym. Postanowiliście do niej pójść z samego rana i dotrzymać
jej towarzystwa przez cały dzień. Resztę dzisiejszego dnia spędziliście razem oglądając TV, gotujący a przy okazji bawiąc się jedzeniem. Noc spędziliście oddzielnie- ty zasnęłaś na kanapie a chłopak w wannie.
*następny dzień*
Z: Cześć śpiąca królewno- powiedział i pocałował cię w czoło.
T: Witam witam i o kawę pytam- usiadłaś a chłopak obok ciebie i głaskach twoją nogę patrząc prosto w oczy.- Nie Zia nie teraz przed chwilą wstałam.
Z: Ej no proszę- posłałaś mu jedno ze spojrzeń "nie znaczy nie"- Kawa na stole. a i będziesz żałować że nie chciałaś - pokazał ci język
T: Później proszę- posłałaś mu buziaka w powietrzu- później- poszłaś do kuchni, w której pachniało kawą i jajecznicą.
zjadłaś śniadanie. Spojrzałaś na zegarek- 10.05, sklep cioci otwierano o 11. Kazałaś Zaynowi iść się przygotować się do wizyty. Sama wzięłaś prysznic, włosy związałaś w kok. Nałożyłaś na siebie kremową sukienkę, czarne buty i dodatki. Po 11 byliście już w sklepie. Ciotka nie wiedziała nic o wizycie i wyszła na godzinę. Postanowiliście że zaczekacie na nią w jej "gabinecie". Okazało się że ciocia spóźni się o półtorej godziny <ma jej nie być 2 i pół godziny> Zayn już się nudził. Całował cię po szyi. Podobało ci się to. Czasem to ty go całowałaś i mruczałaś słodkie słówka do ucha.
Z: Chodź teraz do mnie cała.
T: Co? Gdzie ty chcesz to zrobić?
Z: Mamy tu biurko a w drzwiach klucz.- zrobił zachęcającą minę
T: No okay.
Całował cię jak opętany. Najpierw pojedyncze pocałunki w usta. Potem szyja. Nareszcie dekolt. Odruchowo wygięłaś się do tyłu. On ci rozpinał sukienkę zębami. (Zamek miałaś z boku) ty warczałaś jak kot. (xD) Zębami rozerwał Ci stanik. Całował ci piersi i masował je. Potem ty zdejmowałaś mu spodnie. Postanowiłaś się pobawić. Na początek zdjęłaś mu pasek. I tańczyłaś z nim. „ocierałaś” się o Zayna. Podniecało go to i wkurzało, bo on już chciał to zrobić. Pokazałaś mu tylko język. Kontynuowałaś swój taniec. Najpierw „machałaś się” z nim przytulona do jego torsu. Potem schodziłaś co
raz niżej. Powoli ciągałaś mu spodnie, przygryzając nogawkę i ściągając ją w duł. Byłaś jak kocica. Ostatecznie skończyłaś swój taniec bo ściągnęłaś swoje spodnie. Mieliście na sobie tylko dolną bieliznę. Ty sciągnęłaś mu majtki rozrywając je. A on delikatnie ściągając. Byliście kompletnie nadzy. Zayn posadził cię na biurko. Ty zeszłaś i klęknęłaś przed nim. Wzięłaś jego przyjaciela w ręce i lekko masowałaś, potem wsadziłaś go do ust. Robiłaś na nim okrężne ruchy. Po kilku minut skończyłaś. Chłopak znów posadził cię na biurku. Wsadził go w ciebie delikatnie. Wykonywał wolne ruchy a potem coraz to szybciej. Dostałaś orgazmu. Czułaś błogość. Skończyliście po 30 minutach. Położyliście się na podłodze w bieliźnie. Nagle usłyszeliście dźwięk otwierających się drzwi . Automatycznie podniosłaś się z podłogi i przykryłaś się ubraniami. Była to wasza ciocia.
„ops..” –pomyślałaś. Cała trójka zaczerwieniła się. A cioci na 100 procent zrobiło się głupio. Powiedziała coś w stylu „zaraz wracam ale macie być ubrani”. Pośpiesznie Ubieraliście się. Niechcący twój chłopak włożył spodnie na lewą stronę. Po kilu minutach wróciła ciocia.
C: Zapomnijmy o tym. Dobrze?
TiZ: Zgoda. A my przepraszamy za to..
C: Nic nie szkodzi, ale następnym razem zamknijcie drzwi.
T: nie będzie następnego razu… - po twoich słowach Zayn szepną Ci do ucha „nigdy nie mów nigdy” spojrzałaś na niego z ukosa.
Swoją wizytę skróciliście. Siedzieliście u swojej cioci godzinę. Następnie wróciliście do hotelu. A tam powtórzyliście całą akcje ze sklepu tylko ze już bardziej uważaliście. Następnego dnia opowiedzieliście sobie o swoich uczuciach poprzedniego dnia. Były takie zabawne że pękaliście ze śmiechu.
Z: musimy to powtórzyć!
T: O nie! Wracamy dzisiaj do Londynu!
Z: Ale ja mam ciocie w Londynie ma też sklep.- pokazał ci język
T: wyprowadzam się gdzieś daleko od ciebie jak tak- udawałaś obrażoną
Z: nie umiesz udawać – cmokną cię w policzek
I tak jak powiedziałaś wróciliście do Anglii. I zrobiliście też według chłopaka- sex w sklepie cioci tyle że już bez żadnej wpadki

27 października 2012

!!!!WAŻNE!!!!

Jakbyście nie wiedzieli chodzę na Caritas, i mam do was pytanie
WPADŁAM NA POMYSŁ ŻEBY ZORGANIZOWAĆ W MOJEJ SZKOLE AKCJE ZBIÓRKI PIENIĘDZY Z UDZIAŁEM POLSKICH PIŁKARZY <mieszkam pod Gdańskiem> NA RZECZ DOMU DZIECKA, była bym tam zbiórka pieniędzy, mecz piłkarzy z naszą szkołą i później zdjęcia i autografy itp.
MYŚLICIE ŻE TO BY WYPALIŁO????
PROSZE WAS O OPINIE!!!  xoxo Ms.Malik

23 października 2012

13. Zayn +18



Pracujesz w muzeum figur woskowych. Kasujesz tam bilety. Niedługo mają przyjść nowe członków  One Direction. Jarasz się jak szalona. Jesteś Directionerką już ponad rok. 
wreszcie nadszedł ten dzień. Nowa dostawa. Chciałaś tuż po pracy iść zobaczyć nowe figury. Przed końcem twojej zmiany przyszedł jeszcze jeden klient. Miał czarne włosy z blond pasemkiem. Strasznie przypominał Zayna Malika z 1D. „Nie to nie może być on..”-pomyślałaś. A jednak.
Z: Dzień dobry pięknej pani- powiedział swoim seksownym głosem.
T: Dzie..eń.. Dobry- wydukałaś
Z: Proszę- podał bilet. Wzięłaś i skasowałaś go.-o której kończy pani pracę?
T: Za 2 minuty… a co?
Z: Zechciałabyś pójść ze mną obejrzeć te figury?
T; Chętnie
Z: Gdzie moje maniery… jestem Zayn.. A ty ?
T: wiem kim jesteś. Jestem Karolina. –powiedziałaś i dodałaś:- Koniec mojej zmiany poczekaj tu chwilę.
po 5 minutach przyszłaś przebrana w  jasne rurki i niebieską koszulkę i buty. Zayn na twój widok zagwizdał z zachwytu. Zaczerwieniłaś się trochę.
T: no to chodźmy
szliście tak i oglądaliście figury. Nowa wystawa była za toaletami. Zmierzaliście w tym kierunku. Gdy nagle chłopak pociągną cię za rękę i wciągną do jednej z toalet.
Z: Cały czas na to czekałem!
przyparł cię do ściany. Całował najpierw po szyi potem dekolt. Zaczął ściągać twoją koszulkę zębami. Nie opierałas mu się. Gdy skończył z górną odzieżą znów zaczął cię całowac tym razem po brzuchu i piersiach. Nawet się nie spostrzegłaś gdy byliście już z jednej z kabin. Byłas już bez stanika i spodni.
Z: Mmm! Jaka ty piękna- powalał cię jego seksi głos.
Majtki same zsunęły ci się. Staliście kompletnie nadzy. Zayn najpierw wsadzł w ciebie 2 palce. Robił to bardzo powoli. Starałaś się nie krzyczeć. Nie udało ci się to. Gdy już prawie dochodziłaś wyją palce i wsadził swojego przyjaciela. Zabolało ale tylko trochę. Przyparł cię do drzwi. Pchał tak mocno że prawie wybiliście szybę w drzwiach. Doszliście oboje. Mulat wytrysną w tobie. Jęczeliście. Mieliście przyśpieszone oddechy.  Po skończonym stosunku obraliście się. I wyszliście z toalety. Minęłaś się ze swoją koleżanką która zauważyła że masz koszulkę na lewej stronie. Zayn który was obserwował zaczął się śmiać jak opętany. Ty też tylko że mniej histerycznie.  Gdy oglądaliście nową wystawę zaynowi staną.
Z: Karolino musimy chyba coś zrobić…
T:no to chodź!- powtórzyliście przygodę sprzed kilu minut tyle że teraz to ty byłaś panem sytuacji xD Zayn przychodzi ł do ciebie przez 2 tygodnie aż w końcu zostaliście parą… :D


proszę o komentarze :)

12. Louis



 Jesteś z Louisem od 5 miesięcy. Kiedyś rozmawialiście ze sobą o wszystkim. Teraz już tak nie jest. Nie wiesz dlaczego. On się zmienił. Przestał już się starać. Miałaś  dość tego. 
   W którąś sobotę, którą spędzałaś sama w łóżku ze słuchając muzyki. Jak zwykle siedziałaś sama bo Lou spędzał wiele godzin poza domem  nagrywając nowy singiel. Nagle usłyszałaś  dzwonek do drzwi.
szybko wstałaś i je otworzyłaś. Był to twój Niall. Byłaś ciekawa co chciał.
-[T.I.] tam! Szybko! Louis! –mówił nie składnie chłopak. Zdezorientowana zapytałaś:
-Niall wolniej! O co chodzi?- pytałaś powoli zdezorientowana.
-Chodź szybko!- powiedział tylko i złapał cię za rękę. Wybiegliście z domu. Było zimno. Ty miałaś na sobie tylko kapcie-króliczki i piżamkę. Biegliście aż do parku. Ujrzałaś  tam dużo fotoreporterów, kilku policjantów i mnóstwo krwi. Miałaś złe przeczucia. Policjanci nie chcieli ci wytłumaczyć co się stało.
zrobił to Niall:
 -[T.I.] Louis nie rozmawiał z Tobą, bo..Bo dostawał pogróżki. Jeszcze nie ustalono od kogo były. Ale w jednej z nich pisało „jeśli powiesz [T.I.] o czymkolwiek ważnym dla ciebie, zostaniesz ukarany” –mówił Blondynek akcentując ważniejsze słowa.
Mówił dalej lecz ty go nie słuchałaś. Myślałaś o rozmowie z ukochanym. Powiedział ci wtedy że myśli  o zakupie „jakiegoś” pierścionka. Dopiero teraz zrozumiałaś o co mu chodziło. Chciał ci się oświadczyć. A ktoś popsuł jego plany. Chciałaś wiedzieć kto… Ale jak się tego dowiedzieć? Z rozmyślań wyrwały cię głosy
-[T.I.]! Słuchasz?- był to Harry.
Nawet nie zauważyłaś, ze przyszło całe 1D, prawie całe. Nie było twojego Lou. Twojego miśka który teraz leżał w szpitalu i prawdopodobnie walczył o życie.
- Jedziemy do szpitala!- powiedziałaś nie wiedząc nawet kiedy-Muszę ja muszę być z nim! -chłopcy patrzyli na ciebie wielkimi oczyma.
-No dobra, jedziemy-powiedział Zayn, który  cię przytulał.

*w szpitalu*
Chłopcy wykłócali się z pielęgniarką. Nie chciała was wpuścić. Słyszałaś tylko strzępki tego o czym mówili. Jednym ze słów jakie usłyszałaś było „rodzina” wtedy wtrąciłaś się:
-Jestem narzeczoną Louisa Tomlinsona.
  chłopcy osłupieli gdy to usłyszeli. Gdy Liam chciał coś powiedzieć uciszyłaś go.
-Możesz wejść. Oni muszą zostać. Masz tylko 5 minut. –Powiedziała pielęgniarka o blond włosach i niebieskich oczach. –Sala nr 16 piętro 1.
-Dziękuję.- odpowiedziałaś.
Chłopacy odprowadzili cie pod drzwi sali. Niepewnie otworzyłaś drzwi. Zauważyłaś mnóstwo kabelków i rurek. Przeraziłaś się.
-Louis, czemu mi tego nie powiedziałeś? Dlaczego? Pomogłabym ci w tej sytuacji. Może to co się wydarzyło by się nie stało…- mówiłaś  do niego 5 minut. Opowiadałaś mu o tych cudnych miesiącach razem, o tym czemu musi wyzdrowieć i powiedziałaś mu też o tym że jesteś w 3 tygodniu ciąży. To miała być niespodzianka nikt o tym miał nie wiedzieć  do jakiegoś czasu.
Wyszłaś i od razy podeszli do ciebie chłopcy
-co z nim? Śpi? Jest przytomny? –mówili jeden przez drugiego. Ty tylko kiwałaś lub machałaś głową.
poszłaś do lekarza który zajmował się Lou. Powiedział Ci co mu się stało. Dostał raz nożem w brzuch. Obrażenia nie było poważne, żeby musiał leżeć w szpitalu wiele tygodni.
*23 dni później*
Ty i Louis spędzacie teraz wiele wolnych chwil. Jeździsz z nim na każdy wywiad, sesję czy nagrywanie singla. Chcecie być razem zawsze, nawet zamieszkaliście w tym samym domu. Ty jesteś już w 50 dniu ciąży. Widać ci taki malutki brzuszek.
-Dzisiaj jest wyjątkowy dzień- powiedział ci Louis gdy jedliście śniadanie. Nie chciałaś wiedzieć o co chodzi.
-Jedziemy dzisiaj w wyjątkowe miejsce…- kontynuował zamyślony. Słuchałaś go z podziwem.
jak obiecał tak i zrobił pojechaliście do restauracji. W środku panowały ciemności. Louis szedł za tobą. Nagle pociągną cię za ręke żebyś się zatrzymała. Zapalił światło. Ujrzałaś wielki szwedzki stół i mnóstwo baloników.
-Niespodzianka!- krzyknęli chłopcy z 1D, twoi przyjaciele i znajomi Louisa. Nie wiedziałaś o co chodzi. I nagle miałaś prześwit. „no tak moje urodziny”
-[T.I] wszystkiego najlepszego!- mówili i zaśpiewali ci sto lat. Louis w tym czasie otworzył szampana .
dostałaś mnóstwo prezentów. Nie lubiłaś takich imprez. Gdy było lekko po 21, Louis krzykną przez megafon:
-[T.I] chodź tu do mnie- chwilę później stałaś przy nim a wszyscy zgromadzili się wokół was.- Czy zechciałabyś zostać moją żoną, [T.I.]?- Czekałaś na to od jakiegoś czasu.
-Zgódź się-krzyczeli goście
-Louis wiesz że ja nią nie chcę być…. Ja tego PRAGNĘ.-Louis po pierwszym zdaniu spuścił głowę w dół a wszyscy zebrani zaczęli „buczeć” a potem rozległu się gromkie oklaski a Louis wziął cie na ręce i skakał z tobą.
-Ludzie teraz ja- krzyknęłaś przez megafon gdy Lou postawił cię na ziemię-A więc tak jestem w ciąży!
Ludzie znów zaczęli się cieszyć a Louis skakać. 2 miesiące później wzięliście ślub, nie był huczny, bo takich imprez nie lubisz. Kupiliście z Lou mały dom poza miastem blisko lasu. Jesteście bardzo szczęśliwi. Razem planujecie umrzeć albo żyć wiecznie.



mogliście to przeczytać na stronie ~Polskie imaginy o Łan dajrekszon~ bo byłam tam adminką, ale ktoś jest (przepraszam za określenie) usuną mnie i całą resztę z administracji :/  Ms.Tommo